Odpowiadajac na pytanie Darii - moj problem to przede wszystkim brzuch i biodra. Rece i nogi nie obrosly jeszcze tluszczem. Doskonale zdaje sobie sprawe z tego, ze oprocz diety, wyeliminowania slodyczy i potraw macznych, potrzebna jest jeszcze jakas gimnastyka. Przymierzalam sie do 'Szostki Weidera'. Slyszalyscie o tym? Tylko co z tego, jak do gimnastyki jestem leniem strasznym?
I wlasnie, wiecznie mam jakies usprawiedliwienie. Bo lasuch jestem, bo leniwiec... Kopnijcie mnie w cztery litery, moze mnie to zmobilizuje.
Pozdrawiam zakopana w sniegu :)
wtorek, 17 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz