poniedziałek, 16 lutego 2009

Pierwszy dzień reszty naszego życia :)

To już ten dzień. Umowny poniedziałek. DZIEWCZYNY zaczynamy!!!
Wczoraj była jeszcze niedziela. Ostatni dzień wolności kulinarnej. Nie poszalałam. Nie ugotowałam nic specjalnego - na obiad to co 90% społeczeństwa je w niedziele. Na deser ukochane WZ-ki na kolacje pożegnalna pizza z pdwójnym serem.
A już dziś od rana kanapeczka z serkiem. Szklanka cherbaty. Żywiec Zdrój truskawkowy do picia. Wchodze na wage: 83. Obym ostatni raz w swoim życiu zobaczyła ten wynik.
Dziewczyny ja za rok mam własne wesele JA muszę schudnąć!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz