sobota, 28 lutego 2009

Jestem jestem

Po przerwie sie melduje, tlumaczac sie nawalem pracy i absolutnym brakiem czasu.
Dzis jednak pojechala grupa i zrobilo sie pusto. I dziwnie.
Jest Angelka i ona oto zaczela ze mna pierwsze kroki do zmian. Zrobila mi paznokcie i przefarbowala wlosy. Po raz pierwszy od trzech lat, wiec zmiana jest widoczna i odczuwalna.
Z dieta roznie, generalnie nie jem duzo, bo nie mialam czasu, ale znow podjadam slodycze. Nie duzo, ale zawsze. Jak ich nie ma, to nie jem. Ale jest Angelka i sa slodycze. I podjadanie.
Obiecuje, ze postaram sie nie podjadac. I od jutra robie brzuszki i jezdze na rowerku. Jak sie troche rozruszam, zaczynam '6'.
Plany sa wiec w dalszym ciagu i NAPRAWDE zamierzam je realizowac. Zostalo mi pol roku!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz